-Czyli miałaś udany dzień?-spytałam Moon.
-No jasne!-odpowiedziała porywczo.
-No, to dobrze.-powiedziałam. Dałam jej jeść.
-Najedzona?-spytałam.
-Oczywiście.-odpowiedziała sennie.
-To idź już się połóż, ja zaraz przyjdę.-powiedziałam. Rano Moon poszła do szkoły, a gdy wróciła, pokazała mi czego się nauczyła.
-A umiesz już latać?-spytałam.
-Pewnie! Jestem w tym dobra, ale jeszcze jednak nie umiem tego do końca.-odpowiedziała.
-Spokojnie, nauczysz się.-uspokoiłam Moon i uśmiechnęłam się do niej.
-Teraz możesz się iść pobawić. Tylko ostrożnie!-zezwoliłam waderce i ostrzegłam ją. gdy przyszła, była zmęczona.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz